Władysław Mańkut ponownie przewodniczącym Sojuszu Lewicy Demokratycznej na Warmii i Mazurach. Polityk nie miał konkurencji. W partyjnych wyborach startował jako jedyny kandydat.

Władysław wygrał zdecydowaną większością głosów. Poparło go 55 na 66 głosujących. To nie przypadek, Władysław Mańkut był architektem jednego z największych sukcesów warmińsko-mazurskich struktur SLD. Chodzi o objęcie na początku roku funkcji sekretarza generalnego całej partii przez działacza z Olsztyna, Marcina Kulaska.

Paradoksem jest, że największy triumf polityków z Warmii i Mazur przypadł na najgorszy moment w historii Sojuszu, który ma za sobą przegrane wybory parlamentarne. Teraz cel przewodniczącego to ponowne zdobycie sympatii wyborców. Mają w tym pomóc społecznicy.

Prawą ręką szefa partii w regionie została Hanna Dziedzioło, która objęła funkcję sekretarza. Partia chce o sobie przypomnieć organizując w Warszawie pochód pierwszomajowy, na którym nie zabraknie reprezentacji z Warmii i Mazur.